piątek, 6 lutego 2015

Urodziny Hani



Jak zwykle moje noworoczne postanowienia dotyczące bloga legły w gruzach ale mimo tego nie poddaję się i może z mniejszą regularnością będę pisać bo chcę i lubię. Zacznę od bardzo zaległego styczniowego wpisu, który nabrał mocy i najwyższy czas go opublikować ;)

Nasza córeczka  13 stycznia skończyła 7 lat, aż ciężko uwierzyć jak szybko ten czas leci. Już  grudniu przygotowywałam się do tej uroczystości spełniając przy okazji swoje marzenia i kupiłam trochę skorup pastelowych, słomki papierowe i inne cudowne drobiazgi (ale o tym w kolejnym poście ;))

W tym roku Hania bardzo chciała wyprawić urodziny dla swoich koleżanek z klasy, a z racji tego, że w naszym mieszkaniu kiepsko z miejscem do zabawy, zdecydowaliśmy się na imprezę w sali zabaw dla dzieci i w domu dla rodziny :) Koleżanki dopisały, zabawa była przednia i cudowne prezenty. Rodzina natomiast zaatakowana przez wirusy niestety nie dotarła, z wyjątkiem prababci, więc i w domu troszkę poświętowaliśmy ;) Poniżej kilka migawek :)








Zdjęcia z jubiltaką są na drugim aparacie muszę się do nich dokopać i wstawić :)

Aga

3 komentarze:

  1. Wszystko piękne! Wyobrażam sobie jak miły to był dzień dla Hani! Jeszcze raz - wszystkiego najlepszego! Spełnienia wszystkich wspaniałych marzeń i dużo radości na co dzień!

    OdpowiedzUsuń
  2. to musiał być wyjątkowy skoro oprawa taka piękna!

    pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Aguś wiem, że pewnie jesteś zajęta, ale brakuje mi Ciebie. To miejsce Cię potrzebuje i my też. Wracaj szybciutko!
    Pozdrawiam ciepło!
    Iza

    OdpowiedzUsuń