niedziela, 24 listopada 2013

Szybka relacja z tego co u nas

Od kilku dni zbieram się do napisania posta i coś mi nie wychodzi ;) Wczytuję się w Wasze recenzje, opisy, podziwiam zdjęcia i pomysły. Złapałam się na tym, że odkładam każdy post z powodu braku zdjęć (mój aparat w telefonie robi średnie i wciąż mam za mało miejsca na karcie więc nie zachęca mnie to do robienia. Lustrzanka męża jest ogromna, ciężka i nie umiem się nią obsługiwać, dlatego mam obiecany mój własny osobisty aparat na gwiazdkę <3 Już wiem że mój gwiazdor może zapukać chwilę po świętach ale będę czekać cierpliwie ;) Póki co planuję dokupić kartę pamięci do mojego telefonu i chcę wyrobić w sobie odruch chwytania chwil :) Mam nadzieję że wkrótce będę mogła pokazać te najcudniejsze na swoim blogu :)

Tymczasem krótka relacja z tego co u nas. Hania straciła swojego pierwszego mleczaka! Przez przypadek odkryłam, że wyrósł jej całkiem spory stały ząbek, mleczak ani trochę się nie ruszał. Tak więc zaliczyłyśmy wizytę u dentysty i nie obyło się bez wyrwania ze znieczuleniem. Ku mojej wielkiej radości Hania była prze szczęśliwa (nawet po wyrwaniu ;)), a wiedząc że wieczorem mamy wizytę u naszej Pani dentystki, co chwilę pytała kiedy  idziemy, rzucała mi się na szyję i dziękowała że idzie do dentysty! Oby jej tak zostało. Oczywiście poinformowana przez dzieci z przedszkola, opowiadała o zębowej wróżce, która przyjdzie w nocy i zabierze jej ząbka a zostawi pieniążka. Osobiście mam sceptyczne podejście do takiej formy "nagradzania" dziecka za utratę mleczaka ale widząc jak bardzo czeka na ten moment stwierdziłam, że daruje jej teraz tłumaczenie, że to ja chcę dać jej nagrodę bo jestem z niej dumna. Po wizycie u pani dentystki Hania zdradziła mi że bardzo chce tą nagrodę ale nie chce tracić zęba. Więc napisałyśmy krótki liścik do wróżki z prośbą by nie zabierała ząbka Hani ;) Dzięki temu spokojnie usnęła :) Teraz planujemy kupić jej pod choinkę elektryczną szczoteczkę do zębów żeby jeszcze lepiej pielęgnowała swoje ząbki :) Tu są dowody na brak zęba :)

Zdjęcie przed wyrwaniem :)
Jak widać zęba brak i pełnia szczęścia :):):)


Nie wiem jak u Was ale w naszej okolicy panuje angina i własnie dopadła Hanię, więc mamy weeknd pod znakiem prawie 40 stopni gorączki, a jutro wybieramy się do lekarza bo pewnie bez antybiotyku się nie obejdzie :(
Żeby osłodzić Hani życie upiekłam wczoraj babeczki z nadzieniem jabłkowym i ciasteczka owsiane inspirując się przepisami z bloga Ushii. Wyszły pyszne więc serdecznie polecam ale niestety nie zrobiłam zdjęć...

Od jutra chcę jeszcze bardziej ogarnąć swój czas. Planuję kilka zmian i rozpoczęcie kilku nowych przedsięwzięć :)
Po niedzieli spodziewam się paczki z Tchibo z kalendarzem adwentowym i jeszcze czymś ale o tym w kolejnym wpisie :) Lecę czytać Hani cudną książeczkę, której recenzję też już przygotowuję :)

Życzę Wam wyjątkowego niedzielnego wieczoru i niezwykle miłego poniedziałku :)
a.


5 komentarzy:

  1. Dzielna Hania! Faktycznie cała promienieje!

    Dzieci bez ząbków wyglądają tak uroczo :) U nas Arturek właśnie poinformował, że rusza mu się górna jedynka (już dwa mu wypadły wcześniej) a u Lusi jeszcze żaden. U każdego dzieciaczka inaczej. Bardzo się cieszę, że Hania taka pogodna i chętna do wizyt u dentysty.

    Życzę Wam Dziewczyny dużo zdrowia i by ta angina szła precz.
    Trzymajcie się cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okazało się że to infekcja wirusowa ;) śladu już po niej nie ma :) Bardzo dziękujemy za życzenia zdrowia :)

      Usuń
  2. Gratuluję pierwszego ząbka. U nas było podobnie. Najpierw zauważyłam że wyrasta stały, a później wyrywaliśmy mleczaka.
    Aguś pisz, pisz bo zawsze nie mogę się doczekać Twoich postów. Już w niedzielę pierwszy grudnia. Nie cierpię zimy, ale grudzień to mój ulubiony zimowy miesiąc. Już nie mogę się doczekać tego co się u Was będzie działo. Koniecznie pisz tą recenzję i pochwal się zakupami.
    Pozdrawiam!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  3. Aguś jeśli możesz to usuń sobie weryfikację obrazkową bo to utrudnia komentowanie. Bez tego jest o wiele łatwiej!
    Jeszcze dużo zdrówka Wam życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izuś, nawet nie wiedziałam, że mam coś takiego włączone. Już usunęłam i przepraszam za utrudnienia. Muszę pocykać zdjęcia i może jutro uda mi się napisać recenzję, choć nie mam pewności czy Ty już nie pisałaś o tej książeczce ;) (ostatnio kupiłyśmy polecaną przez Ciebie o leśnych zwierzątkach i czeka na swoją kolej :)) A paczka z zakupami jeszcze nie doszła. Mam nadzieję że do piątku dojdzie bo jutro jadę kupić wkłady do kalendarza adwentowego, który w niej jest :) Pozdrowienia :)

      Usuń