czwartek, 17 lipca 2014

Dlaczego bloguję...Drugi dzień wyzwania

To pytanie zadawałam sobie od kilku miesięcy i sama nie wiem czy do końca potrafię na nie odpowiedzieć... Zaczęłam blogować bo bardzo fascynuje mnie ten świat, ludzie którzy go tworzą. Poza tym bardzo lubię pisać, tyle że w momencie gdy zaczęłam już to robić okazało się, że wcale nie jest tak prosto.
Pierwszą przeszkodą był brak aparatu (tak wtedy myślałam), kiedy już go dostałam okazało się, że nie mam nawyku łapania chwil. Ale nie poddawałam się i doszło do tego, że przestałam pisać na blogu ale za to częściej robiłam zdjęcia.

Zaczytywałam się godzinami w blogi które mnie zachwycały i były to najczęściej blogi wnętrzarskie i te opisujące codzienne życie, trochę zabaw z dziećmi, trochę gotowania, wspólne wypady itp. Wtedy odkryłam, że chyba nie do końca mam o czym pisać bo moje życie jest takie nijakie, nudne mało aktywne. To był kolejny krok bo okazało się, że blogowanie zmienia jakość mojego życia, że więcej mi się chce i jestem bardziej twórcza w swojej codzienności.

Potem odkryłam, że bardzo dobrze pisze mi się o moich uczuciach, o tym co nosze w sobie i blog zaczął w mojej głowie jawić się jako wirtualny pamiętnik.

Wszystko to są bardzo świeże przemyślenia bo wciąż nie określiłam swojego kierunku blogowego. Chyba nawet trudno mnie określić blogerką jednak bardzo chcę nią być. Bardzo chce zatrzymywać chwile, opowiadać o tym co mnie zachwyciło albo gdzie spędziliśmy cudowny weekend. Chcę pisać o budowie naszego domu i spełnianiu marzeń. Bardzo chcę aby nasze gniazdko było moim wirtualnym domem, w którym będę mogła ugościć wszystkich tych, którzy zechcą tu wejść, morzem wartościowych słów, pięknymi zdjęciami i moim wnętrzem przelanym w słowach na pulpit komputera :)



4 komentarze:

  1. Ja również postanowiłam założyć bloga i łapać chwile...
    Myślę, że tak mają Ci wrażliwsi ;) i uważam to za ogromną zaletę, bo pełniej się żyje?
    Życzę nam obu dużo siły i wytrwałości! :)
    Pozdrawiam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak! Żyje się pełniej i piękniej, a chwile tak szybko mijają i ulatują.... Oby nam się udało wytrwać i dzielić pięknym życiem na naszych blogach :) Będę do Ciebie wpadać ;)

      Usuń
  2. Blog ? dla mnie to stop-latka dla tego, co tu i teraz, a co jutro i za rok może już zabrać czas. Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też nie definiują swojego bloga, mam główny nurt, ale są i małe dygresje

    OdpowiedzUsuń